Strona:F. Antoni Ossendowski - Gasnące ognie.djvu/131

Ta strona została skorygowana.
101
SPRAWY LUDZKIE

Co prawda handel temi specjałami kwitnie wyłącznie na straganach.
W tym głuchym okresie jedynie hurtownicy robią różne tranzakcje z kupcami, prowadzącymi handel detaliczny, a ci znowu przygotowują się do kampanji sezonowej, opartej na ruchu pielgrzymów. Towarzystwa okrętowe, wszędobylski „Thomas Cook and Son“, a najlepiej specjalne biura wywiadowcze zawczasu podają statystykę tego ruchu i liczbę uczestników pielgrzymek do Ziemi Świętej.
Jedynymi nabywcami w lecie są panowie z urzędu wysokiego komisarza Wielkiej Brytanji oraz z konsulatów.
Nie wiem, jednak, czy, poza artykułami spożywczemi, tytoniem oraz wątpliwemi starożytnościami wschodniemi, kupują oni inne towary w sklepach palestyńskich?
Za murami Jerozolimy, w pobliżu bramy Damasceńskiej, wznosi się piękny, biały gmach, strzeżony przez szyldwachów angielskich.
Jest to siedziba wysokiego komisarza Wielkiej Brytanji, której Liga Narodów aktem z dnia 24 lipca r. 1922 powierzyła mandat nad Palestyną.
Chociaż wielkorządcy angielscy, zgodnie z tradycją brytyjską oraz na mocy artykułu 3 aktu mandatowego, skłonni są do udzielenia szerokiej autonomji radom muzułmańskim i sjonistycznej egzekutywie, jednak baczne oko i twarda ręka Albionu wyczuwają się wyraźnie.
Anglik jest wprawnym wychowawcą niecywilizowanych ludów i szybko przekształca je na modłę europejską „made in England“. To też niezawodnie, że ze wszystkich mandatarjuszów Anglja pierwsza obdarzy swoich nowych poddanych „świadectwem dojrzałości politycznej“. Jest to cel przewidziany przez Ligę Narodów, wyznaczającą mandaty na „bezpańskie“ po Turkach i Niemcach kraje. W myśl Ligi od chwili takiej dojrzałości mandaty zostają cofane na rzecz ludności tubylczej.
Czy „niecywilizowane ludy“ będą czekały na przyznanie im „matury“, czy nie, a z drugiej strony, czy mandatarjusze we właściwym czasie dobrowolnie udzielą swoim podwładnym absolutorjum — należy to do zagadnień przyszłości, zdaje się, już niedalekiej.