Strona:F. Antoni Ossendowski - Gasnące ognie.djvu/177

Ta strona została skorygowana.
137
POD GWIAZDĄ SALOMONA

Żydzi zagospodarowali się już w nowych dzielnicach i głowią się nad sprawą dostarczenia miastu wody, urządzenia kanalizacji i ulepszonego oświetlenia ulic.
Tymczasem większość domów posiada cysterny, skupiające wodę deszczową lub sprowadzaną z okolic. Działa też stary wodociąg, dostarczający wodę ze „stawów Salomonowych“ oraz z krynicy Ain-Fara, lecz wszystkie te źródła nie są wystarczające dla ludności i zależą od opadów atmosferycznych. Kwestja zostanie załatwiona pomyślnie dopiero po uzyskaniu przez inż. Rutenberga, elektryfikującego kraj, koncesji na wodociąg jerozolimski.
Kanalizacja również szwankuje i jest zaledwie w projekcie. Trudność zadania polega na tem, że Jerozolima, znajdująca się daleko od morza i Jordanu, nie posiada terenu dla odprowadzenia wód użytkowych. Oświetlenie wszędzie jest słabe, za wyjątkiem głównych ulic. Latarnie naftowe i gazolinowe niedostatecznie oświetlają boczne ulice Jerozolimy, zasypiającej zresztą już o godz. 9-ej.
Żydzi przekształcają Jerozolimę w ognisko swojej kultury. Mają tu oni, oprócz obsadzonych licznym sztabem biurokratów centrali Keren-Kajemeth Leisrael i Keren-Hajessod, dwuch organizacyj, kierujących kolonizacją, — sejm żydów palestyńskich (Aosejtath Haniwcharim), naczelny rabinat, kierujący sprawami religijnemi, sądowemi i społecznemi w osobie rabina Kuka, otoczonego etykietą pełnomocnego posła, jak gdyby niezależnego mocarstwa; Mischpath Schalom, czyli sąd cywilny i kilka innych.
Uniwersytet z dwoma fakultetami: teologiczno-filozoficznym i przyrodniczo-matematycznym i budujący się wspaniały gmach bibljoteki narodowej na górze Cofim, bibljoteka ludowa, powstała z inicjatywy i fundacji Wolfsohna i d-ra Schachor-Sachera, stanowią szczyt oświatowego planu sjonizmu; za niemi idą gimnazjum, seminarjum ogólne i judaistyczne, szkoły handlowe, przemysłowe i instytut dla niewidomych; szkoły powszechne, ogródki dziecięce, czyli t. zw. „gan.“
Na osobnem miejscu należy postawić szkołę sztuk pięknych i sztuki stosowanej „Bezalel,“ pod dyrekcją znanego malarza i rzeźbiarza, Borysa Szatza, ucznia znakomitego Antokol-