Strona:F. Antoni Ossendowski - Gasnące ognie.djvu/279

Ta strona została skorygowana.
223
GRÓD KALIFÓW

potrafiłbym przekonać zacietrzewionego clerka hotelowego, że, jak dotąd, Einstein nic nie zburzył; Jakób wierzył, że fizyk niemiecki, żydowskiego pochodzenia, musiał wszystko zburzyć, skoro coś o tem słyszał, czego pragnął i z czego był dumny skromny rodak jego z biura bagdadzkiego hotelu.
Mam już swój pokój nareszcie. Ciemna, zasypana drobnym czerwonym pudrem piachu i gliny nora z wściekle obracającym się pod sufitem śmigłem elektrycznem. Obok — łazienka w przybudówce drewnianej, ociekającej, soplami żywicy, płynącej ze złocistych desek cedrowych.
Godzina 2-ga po południu. Upał szatański, piekielny, powiedziałbym, nie do zniesienia, gdybym go nie znosił jak najpomyślniej w ciągu dość długiego pobytu w Iraku.
W rozpalonej, rozżarzonej łazience czuję się, jak gdyby w kraterze wielkiego pieca metalurgicznego.
Na nieheblowanych ścianach w bezruchu zamarły szarożółte jaszczurki z rozwartemi pyszczkami, i dwa czarne karaluchy.
Z jednego kranu spuszczam wodę do wanny.
Leje się „café au lait“, brunatna, mętna ciecz.
Pocieszam się, że kąpiel w wodzie żelazistej dobra jest nawet dla niemowląt anemicznych, a zatem nie może szkodzić dorosłemu i mocno zakurzonemu człowiekowi.
Niestety nic z kąpieli!
„Zimna“ woda, jak głosi napis na kranie, ma co najmniej... 40 stopni! Stosowna to temperatura do golenia się, lecz nie dla wanny chociażby w Bagdadzie.
Amatorzy najbardziej gorących kąpieli — Japończycy nie wchodzą do wody powyżej 33° C.
Zmuszony byłem zrezygnować z kąpieli. W Bagdadzie można się kąpać tylko do 7-ej rano i po 8-ej wieczór, kiedy woda w rurach jest zimniejsza, to znaczy, że w lipcu ma 27 do 29 stopni.
Wymyłem się w pokoju i przebrałem się. Bielizna i białe ubranie w jednej chwili poróżowiały. Ten różowy kolor jest barwą Bagdadu i prawie całej Mezopotamji — od Mossulu do Basry.
„Hotel Maude“ jest przyjemnem miejscem pobytu. Jeżeli okna są dobrze osłonięte, wentylator wiruje z szybkością