Strona:F. Antoni Ossendowski - Gasnące ognie.djvu/390

Ta strona została skorygowana.
322
GASNĄCE OGNIE

Nic już nie stało wtedy na przeszkodzie władzom angielskim do urzeczywistnienia „programu Balfoura“.
W powrotnej drodze, gdy już zmierzch zapadał, a moi towarzysze, znużeni całodzienną podróżą, milczeli, myślałem nad dziwnemi kontrastami.
Liga Narodów wspaniałomyślnie ofiarowała 13 miljonom Żydów „ognisko narodowe“, w którem koloniści mieli podtrzymywać płomień wiary, tradycji, mowy ojczystej i narodowości, aby przy jego cieple mogły się koić i ogrzewać dusze Izraelitów, znużone walką o byt, zmrożone pogardą i nienawiścią dla innych ludów, nazywanych pospolicie „ciemiężcami“, zatrute obyczajami i kulturą obcą.
Jakże zaszczytnie i wspaniale mogłyby się wywiązać z tego szlachetnego zadania kolonje Nachlat-Jakub, Nahalal i inne do nich podobne! Natomiast — Gewah nosi wszystkie cechy wrogości nietylko dla „ciemiężycieli“, lecz i dla samych „uciemiężonych“, najwięcej i najgłębiej ze wszystkich ludów świata ceniących własność osobistą i dobra doczesne.
Osady cadyków z Jabłonny i Kuzienic — z jednej strony, z drugiej — komunistyczna i komunizująca kolonja iteligentów, którzy w niezrozumiały sposób przyłączyli się do tradycyjnego Sjonizmu, może, poto tylko, aby go rozsadzić od wewnątrz; z trzeciej strony — Afula, przepojona merkantylizmem, spekulatywnemi myślami, nie odpowiadającemi ideowo ani otoczeniu cadyków, ani poczciwym Śliwkom i „Synom błyskawicy“, ani komunistom z kwucy Gewah.
Jakież rozbieżne prądy nurtują tych, których na ziemi ojców zgromadził i osadził sjonizm! Wyczuwałem to wyraźnie, nie wiem, czy słusznie, czy nie, bo dopiero czas to pokaże. Wiem jednak, że podobne obawy zatruwają spokój działaczy sjonizmu.
Jakiemi drogami ma pójść rozwój szlachetnej idei?...
Góry Gilboa i Karmel utonęły już w gęstym mroku. W oddali połyskiwały latarnie cementowni, a na prawo — drobne światełka w jakiejś osadzie.
Kwestja żydowsko-palestyńska pogrążona jest w jeszcze bardziej przepaścistym mroku, bo znikąd nie widać światełek i drogowskazów.