kostrzewa, kosmatka, krwawnik, złotokwiat, chaber, ciemierzyca, lub szarzyna, która na jałowych ziemiach wszystkie inne wypiera rośliny (Hołowkiewicz, Rehman). Na połoninach, gdzie trawa wybujała wysoko, pasą się woły, krowy i konie — gdzie zaś niższa urodziła się pasza — tam przelewają się, niby fale, kierdele owiec i kóz. Niczym nie regulowane, rabunkowe wypasy zdążyły już zmienić na niekorzyść pastuchów skład traw, niszcząc zupełnie niektóre najcenniejsze ich gatunki zielne. Dopiero w ostatnich czasach nadleśniczowie mają wgląd w tę dziedzinę gospodarki narodowej i w znacznym stopniu zdołali już podnieść pastewną wartość połonin w Bieszczadach. Że inaczej się przedstawiały dawne połoniny, o tym świadczą wymownie „carynki“ — nieduże łąki, starannie ogrodzone i przeznaczone na sianokosy, — prawdziwe kobierce barwne i kwieciste. Najlepsze rodzaje pastewnych roślin górskich znaleźć można na carynkach bojkowskich, a więc — prosienicznik, jastrzębiec, pompawę, starzec podalpejski, goryczkę, pięciornik, driakiew, złotokwiat, brodawnik, kozibród, dzwonki, jaskry, koniczynę i ostrożenie, przy czym w tym zielonym morzu występują już formy właściwe Karpatom Wschodnim — arnika górska, poszukiwana przez znachorów, wężymord różowy, gwoździk i fiołek; osobliwości i piękno w tym wszystkim wielorakie.
Strona:F. Antoni Ossendowski - Karpaty i Podkarpacie.djvu/138
Ta strona została skorygowana.