i wytrzymały, tyle już biedy się nałykał, tyle klęsk doświadczył, a zdzierżył wszakże i nie ustąpił z ziemi, którą przekazał mu praszczur, wierny rycerz Jagiełłowy, Wańcza Wołoszyn, potomek wojowników-Rzymian, za cesarza Trajana osiadłych w Siedmiogrodzie.
W innym też miejscu, w górzystej okolicy na południe od warownego Przemyśla jeszcze w r. 1367 otrzymał od króla Kazimierza niejaki Stefan Węgrzyn obszary nad Wiarem z osadami — Rybotycze, Uhelniki, Sierakowce i trzema klasztorami ruskimi. Tak to hojnie wynagrodził król swego dworzanina wiernego i chętnego w czasie wojny i pokoju. Już w dwa lata później na pewnym dokumencie — podpisał się ów Węgrzyn, jako Szczepan Wołoszyn — Rybotycki (L. Wyrostek). Długosz daje możność ustalić, że Rybotycki pochodził z Dragów Sasów marmaroskich, więc znowuż, jak i panowie turczańscy, od wojennych osadników rzymskich ród swój wyprowadzał. Ojciec Stefana był wojewodą wiernym królowi Ludwikowi. Synowie pierwszego Rybotyckiego, Radko i Iwanko, podzieliwszy włość ojcowską, dali początek licznym gniazdom Drago-Sasów na ziemiach Rusi Czerwonej. Od nich w prostej linji wywodzą się wszystkie gałęzie Rybotyckich, a więc: Brześciańscy, Buchowscy, Hubiccy-Biskowiccy, Wołosieccy, Chłopiccy, Tarnawscy, Mrochowscy, Popielowie, Terleccy, Tustanowscy, Tatomirowie, Dzieduszyccy i Strzetyńscy. Widzimy ich niebawem rozsiedlonych po całym Podkarpaciu aż po Jasiołkę, a dolinami rzek posuwających się popod sam grzbiet Beskidu Niskiego i Bieszczadów. Był to lud wojenny, zadzierżysty, pracowity i uparty, a w wiernej służbie dla dobra ojczyzny nie ustający. Przedstawiciele rodów, pochodzących od Szczepana Wołoszyna Drago-Sasa Rybotyckiego, brali udział we wszystkich
Strona:F. Antoni Ossendowski - Karpaty i Podkarpacie.djvu/248
Ta strona została skorygowana.