Ta strona została przepisana.
— Amen! — zakończyłem to namiętne przemówienie.
A później bardzo fałszywemi głosami śpiewaliśmy: „Jeszcze Polska nie zginęła”...
Było już po północy, butelki puste, serca pełne rozradowania i nadziei płomiennej.
— Amen! — zakończyłem to namiętne przemówienie.
A później bardzo fałszywemi głosami śpiewaliśmy: „Jeszcze Polska nie zginęła”...
Było już po północy, butelki puste, serca pełne rozradowania i nadziei płomiennej.