Ta strona została przepisana.
CHYROWIAK.
I.
Przystojny młodzieniec, student Politechniki Lwowskiej, wychowanek OO. Jezuitów w Chyrowie, podporucznik 144 pułku strzelców kresowych, Stanisław Jastrzębiec-Strzelecki, wpadł do swojej kwatery, aby napisać list do rodziny.
Już wydobył przyrządy do pisania, gdy naraz przybiegł ordynans ze sztabu z rozkazem stawienia się natychmiast do dowódcy.
Podporucznik nacisnął czapkę i poszedł.
W kancelarji byli wszyscy starsi oficerowie dywizji.
Generał, zobaczywszy wchodzącego oficera, skinął nań ręką i, wskazując na mapę, zapytał:
— Co to jest?
— Mława, panie generale!
— Tak, Mława! — prawie groźnie zawołał dowódca. — A wie pan, co to Mława? — To — albo jeszcze długa mitręga, albo koniec wojny na tym froncie! Potem koniec z bolszewikami!