Strona:F. Antoni Ossendowski - Najwyższy lot.djvu/48

Ta strona została przepisana.

kapitana Boruty-Spiechowicza i, klnąc po francusku, zdobywał Górę Św. Jacka i nacierał na cofających się Ukraińców.
Po skończonej odsieczy Lwowa, Henryk pomaszerował na wschód, aby bić się z bolszewikami; dwa razy ranny, po krótkiej kuracji, powracał do pułku i bił się dalej.
Gdy młode polskie wojsko odparło zuchwałe, dzikie hordy czerwonych zbirów, Henryk Kossowski mógł już powrócić do Paryża.
Całe Kolegjum wraz z profesorami stanęło w szyku na podwórzu, aby powitać bohatera.
Sam dyrektor wprowadził chłopaka i wszyscy ujrzeli na piersi Henryka krzyżyk Virtuti Militari i francuski medal walecznych.
Długo wiwatowali uczniowie kolegjum i profesorowie, lecz dyrektor podniósł rękę do góry i wszystko ucichło.
— Panowie, — zaczął dyrektor, — witamy szczęśliwie powracającego do naszego grona przyjaciela, kolegę i wychowanka. Powrócił z wojny, gdzie życie swoje narażał codziennie, nie myśląc ani o sobie, ani o zaszczytach. Walczył za ojczyznę, która musi być wolna i wielka. Kraj, za który nawet dzieci życie swoje oddają, jest wart świetności i szczęścia. Pamiętajcie o tem, młodzi Francuzi, i przechowaj-