gadnienia moralne, duchowe i socjalne, a praca wasza w tym kierunku jest nader szlachetna. Tworzycie u siebie najkulturalniejsze społeczeństwo, pełne najlepszych tradycyj, religijności, które odrywają człowieka od zgiełku codziennego i od poziomych myśli, pełne zachwytu nad nauką i sztuką, powiem nawet, skromności nietylko obyczajowej, lecz nawet zewnętrznej. U siebie w kraju nie panoszycie się tem, co jest „made in England“ i uważnie, z poszanowaniem dla myśli i przekonań innego człowieka przysłuchujecie się nowym lub inaczej ujętym ideom.
— Dziękuję! — mruknął Joe Leyston. — Bardzo pochlebne zdanie o społeczeństwie wielko-brytyjskiem!
— Przepraszam, mówię o społeczeństwie angielskiem! — poprawił go z uśmiechem Alfred. — Gdy zaś to społeczeństwo poczuje i uświadomi sobie, że stanowi jądro Wielkiej Brytanji, zaczyna myśleć i działać wręcz odmiennie!
— O! — szepnął Joe.
— Ktoś powiedział w czasy biblijne, że „polityka jest ladacznicą Babilonu“ i to prawda! Drapujecie się wtedy w obłudny płaszcz posłannictwa najwyższego, a w zwojach tego płaszcza nic oprócz worka ze złotem i ukrytej broni znaleźć nie można. Wszystko inne pozostawiacie w swoich home’ach. Nic was nie obchodzi ludzkość, szczytne idee, cywilizacja całego świata, bo Wielka Brytanja w tej chwili wymaga czego innego. Dlatego trudno mi jest mówić o rzeczach ogólnoludzkich z dyplomatą Wielkiej Brytanji.
— Czyżby uważał to pan za zupełnie niemożliwe? — cicho spytał Joe, krzywiąc usta.
— Obawiam się, że tak... do chwili, aż Wielka Brytanja zacznie myśleć o ludzkości, jak o niej myśli szlachetna i mądra Anglja, — odparł Alfred.
— O! — wyrwało się Anglikowi.
— Bardzo byłoby mi przykro, gdyby pan czuł się dotknięty niemi słowami — dodał Małachowski. — Chcę objaśnić... Anglja posiada twarde zasady moralności osobistej i społecznej, które się wyrażają w życiu rodzinnem i w ciągłości systemu wewnętrznego życia kraju. W sprawach zaś polityki Wielka Brytanja
Strona:F. Antoni Ossendowski - Pięć minut do północy.djvu/200
Ta strona została przepisana.