Strona:F. Antoni Ossendowski - Pod smaganiem samumu.djvu/196

Ta strona została uwierzytelniona.

broczynne. Każda organizacja całkowicie podlega rozkazom Szeicha. Podczas wielkich wystąpień politycznych i powstań, bractwa religijne zwykle odgrywają wielką rolę i wysuwają swoich wodzów.
Bractwa pozostają między sobą nieraz w bardzo wrogich stosunkach, lecz w chwili ogłoszenia świętej wojny, łączą się z sobą i stanowią wtedy znaczną siłę. Bractwa te są właściwie sektami Islamu i zjawiły się w zaraniu kultu, gdy liczni prorocy i uczeni w różny sposób tłumaczyli pewne części Koranu.
Do połowy XIX-go stulecia rozpadnięcie się Islamu na podobne sekty trwało bez przerwy, osłabiając i rozbijając go, z czego naturalnie korzystała biała rasa dla swoich celów.
Jednakże od czasu do czasu któraś z takich sekt wysuwała swego „Mahdi“, czyli świętego wodza, a ten zawsze umiał połączyć, jeżeli nie wszystkie, to znaczą część sekt, w jedną masę, protestującą i przysparzającą Europejczykom niemało kłopotów.
W Tunisji istnieje cały szereg bractw, jak naprzykład: Snussia, Aissaua, Tidżania, Rahmania, posiadająca też sekcję kobiecą, założoną przez pewną Francuskę, nawróconą na Islam; ta sekta przyjmowała zawsze udział we wszystkich powstaniach przeciwko Francuzom; Czadelia, założona przez świętego, który nigdy nie spał, stale pijąc mocną kawę; kobiety muzułmańskie w Tunisji z tego powodu nazywają kawę — Czadelia; wroga Europejczykom sekta Derkaua, założona w 1826 roku, łączy w potężną organizację żebraków-włóczęgów i propaguje anarchję; Kadria, mająca za swoje „credo“ frazes: „Niema Boga nad Boga Allaha“, powtarzany 165 razy po każdej z pięciu codziennych modlitw obowiązujących.
W pierwszym tomie mojej podróży po Afryce Północnej opisywałem sektę Aissaua; sekta ta jest najbardziej pokojowo usposobiona ze wszystkich sekt afrykańskich i jej szejchowie bardzo chętnie dopusz-