Strona:F. Antoni Ossendowski - Pod smaganiem samumu.djvu/213

Ta strona została uwierzytelniona.

gólnie w agitacji Młodo-Tunisjan i organizacjach religijnych.
Tunis tubylczy jest w znacznym stopniu zmodernizowany pod względem zewnętrznych form, używania strojów i psychologji, lecz zdaje się nie należy upatrywać w tem asymilacji.
Historja daje przykłady nieco oziębiające.
Fenicjanie w swojej epoce zyskali sobie sporo zwolenników nietylko wśród rodów panujących i arystokracji miejscowej, lecz nawet wśród całego szeregu szczepów okolicznych, wnieśli swoją kulturę, a swój kult Baala i Astarty zakorzenili głęboko w duszach ludności; Rzymianie dali całemu krajowi wielką kulturę materjalną, zabezpieczającą szczepom dobrobyt; budowali akwedukty, studnie i drogi, ustalili prawo i ład wewnętrzny, a jednak przy pierwszej sposobności tubylcy powstali przeciwko władzy Rzymu, zburzyli wielkie dzieło potężnego Imperium i jego poprzedniczki Kartaginy, grabiąc miasta i świątynie i w ciągu wieków biorąc z tych ruin piękne kolumny korynckie i mozaiki, marmur i onyx na budowę swoich świątyń, pałaców i „suków“ handlowych.
Niezawodnie, że tubylec tunisyjski, szczególnie na północy, widząc swoją korzyść ze współpracy z Francuzami, nie wyrywa się tymczasem z pod reguły prawa obowiązującego, jednak dusza jego nie jest inną od duszy przodka numidyjskiego, burzącego i palącego Kartaginę fenicką i Kartaginę rzymską.
Już w Suss i Kejruan południowi koczownicy i rolnicy żyją własnem życiem, przechodząc obok cudzoziemców obojętnie. Jednak pod wpływem agitacji politykujących Tunisjan i intryg sekty Snussia, obojętność ta, jak zwykle bywa w krajach muzułmańskich, skłonnych do fanatyzmu, z łatwością może przejść w stosunek wrogi.
Należy w każdej chwili pamiętać, że wszelkie zmiany w nastrojach muzułman danego obwodu