Strona:F. Antoni Ossendowski - Pod smaganiem samumu.djvu/61

Ta strona została uwierzytelniona.

Taką charakterystykę tej dziewczyny dał mi komisarz policji, więc myślę, że jest to prawdziwa ocena tancerki, przed którą pan komisarz z pewnością nieraz musiał bronić zbyt zapalonych spahisów i obywateli francuskich, uczęszczających na tańce Uled-Nail w fonduku Bu-Saada.
Młode tancerki — Ajszusz bent Tahar, Fatma, Barka, Kadra i Fatum wykonały kilka tańców solowych i grupowych, śpiewając przytem i klaszcząc w dłonie.
Przyglądając się im, przypomniałem sobie widziane w Granadzie tańce hiszpańskich cyganek — gitan. Niewątpliwie, że wojownicy afrykańscy przynieśli ze sobą na Półwysep Pirenejski tańce swoich kobiet. Jednak te powolne, wyraziste, rozmarzone ruchy skwarnej, nurzącej ciało i duch Afryki zmieniły się w wesołej, ruchliwej Hiszpanji — w wir szalony, ognisty.
Jest to kwestja klimatu i temperamentu!
Po wyjściu z fonduku Uled-Nail rozstałem się z urzędnikami i moim przewodnikiem.
Wstąpiłem sam do maurytańskiej kawiarni, napiłem się dobrej kawy i zacząłem się przyglądać publiczności. Byli tu sami tubylcy; popijali kawę, herbatę z miętą, spożywali daktyle i figi, grali w warcaby i kości; dwóch grajków dudniło na krótkich, straszliwie zachrypniętych klarnetach.
W kącie dojrzałem jakiegoś obszarpańca z koszykami owiniętemi w płótno. W takich koszykach, tacy właśnie obszarpańcy noszą zwykle jadowite węże.
Skinąłem na niego. Uśmiechnął się i podszedł do mnie. Natychmiast cała gromada ludzi otoczyła mnie kołem. Zbliżył się też i właściciel kawiarni, mówiący po francusku. Zamówiłem za franka przedstawienie. Myślałem, że ujrzę zwykłego, widzianego nieraz w Marokku zaklinacza węży, lecz oczekiwała mnie niespodzianka.
Berber wypuścił na podłogę dużego warana, mającego na szyi zaciskającą się obrożę z rzemienia, któ-