Strona:F. Antoni Ossendowski - Polesie.djvu/148

Ta strona została przepisana.

swą dobrą, opiekuńczą rękę przyjęła Rzeczpospolita Polska.
Ruś Kijowska, a potem Moskiewska — uważała Polesie za kraj obcy sobie, poddany atakom zaborczości swych kneziów, którzy zrozumieli i dostatecznie ocenili obronne znaczenie tej ziemi, aby z zaciekłością prawować się o nią najpierw — pomiędzy sobą, a później jeszcze bardziej zajadle z Litwą i Polską.
Już dane, znajdujące się w kronice Nestora i Mitrofanesa, a poświęcone wojnom Igora i Olgi na Dnieprze i Prypeci, dowodzą, że Ruś parła na Polesie w zamiarach podboju i zaborów. Niewiadomo nic jednak o jakiejkolwiek działalności cywilizacyjnej Kijowa, Nowogrodu lub Moskwy; głucho też o dziejach chrześcijaństwa św. św. Cyryla i Metodego w tym kraju, przeciętym siecią dopływów