działały różne, skierowane przeciwko Polsce siły zewnętrzne i wewnętrzne. Pierwsze miały swe źródła w Moskwie, Mińsku i Kijowie, skąd napływały judzące, podstępne rady i podszepty, budzące nienawiść i chęć do działań szybkich i nieprzemyślanych, jak naprzykład — kilkuletnia „działalność“ band dywersyjnych, złożonych z naiwnych chłopów poleskich, podburzanych przez komunistów.
Drugie czaiły się na samem Polesiu; one to po naszem zwycięstwie w polsko-bolszewickiej wojnie, chyłkiem weszły w granice Rzeczypospolitej. Składała się na nie nieuczciwa agitacja monarchistów rosyjskich — popów, nauczycieli i dawnych urzędników carskich.
Ta wywrotowa działalność budziła w Poleszukach odwieczną żądzę posiadania „całej ziemi“, żądzę — najgorętszą a wspólną wszystkim oraczom świata. Złudy i oszukańcze hasła, idące od wschodu, obliczone były na nieodporność Polaków. W Moskwie i Kijowie liczono na to, że ciągłe zamieszki
Strona:F. Antoni Ossendowski - Polesie.djvu/177
Ta strona została przepisana.