Strona:F. Antoni Ossendowski - Puszcze polskie.djvu/100

Ta strona została uwierzytelniona.

w Polsce. Świeży, wonny powiew od puszczy i jezior syci powietrze, piasczysta, o wysokim stopniu przepuszczalności gleba nie sprzyja zbieraniu się zanieczyszczonej wody miejskiej. Czysta, ożywiona ulica główna, bardzo malowniczy park, kilka nowych, w czasach już niepodległościowych zbudowanych gmachów, kościół murowany dorycki z bardzo pięknemi ołtarzami roboty snycerzy gdańskich, nowe koszary z pomnikiem artylerzysty i schludne domostwa otoczone zielenią pozostawiają po sobie przyjemne wspomnienie.
Na dość żyznej równinie między jeziorem Wigry a granicą litewską leżą Sejny. W swoim czasie był to nasz kresowy „Cambridge“, zdawiendawna ośrodek oświaty i nauki i takim ośrodkiem do dziś poniekąd pozostaje. Miasto Sejny powstało w w. XV-ym, a Al. Połujański w swych „Wędrówkach po gub. augustowskiej“ twierdzi, że nazwa ta pochodzi od litewskiego słowa „senai“ — starzy, gdyż trzech jakichś starych rycerzy osiedliło się tu za panowania Jagiełły po powrocie z wyprawy grunwaldzkiej. Kościół i klasztor murowany zbudowali oo. dominikanie w r. 1619, starościna zaś sejneńsko-wiżańska, Róża z Platerów Strutyńska, gmach powiększyła i kazała zbudować od nowego frontu dwie wieże. W r. 1796 ta połać Polski została wcieloną do Prus, oo. dominikanie — pozbawieni swych posiadłości i wygnani. Klasztor i kościół otrzymały wtedy nowego rektora. Był nim o. Tomasz Piłsudski — jedyny pozostały tu do-