scach potworzyły się bagniska torfowe z gnijących turzyc, z rokiet a najczęściej — olch. W lasach mieszanych, rosnących na zboczach wydm piasczystych, zbiegających ku bagnom, dęby i graby zaczynają wypierać sosnę, dochodząc tu do wysokości 23 metrów.
W lasach tych i borach, przez które szedł szlak najazdów Jadźwingów na serce Mazowsza, z biegiem czasu pobudowano wielką ilość kaszteli i wsi szlacheckich, dla obrony przed napastnikami. Osiedla te musiały mieć połączenie ze sobą, aby w potrzebie nagiej pomoc nadążyć mogła rychło. Toteż powstała w puszczy cała sieć przerębów, które, coraz bardziej się szerząc i mnożąc, potworzyły rozległe polany, gdzie osiadać zaczął lud rolny i dalej trzebił puszczę, rządzoną przez biskupów płockich, w Broku mających swego rezydenta w pięknym zamku, zburzonym w w. XVII-ym przez Szwedów. Z czasów tych pozostał kościół z cegły, nietynkowany, w stylu polskiego gotyku, o szczytach zębatych, ozdobionych niszami. W kościele tym przechowały się dobre obrazy i renesansowa ambona. Od Broku szosa przecina bory Jegiel i dobiega do miasteczka Ostrów, na skraju puszczy leżącego. Zbudował je, jako osadę łowczą, Bolesław IV, książę Mazowiecki w r. 1410 i tu niejedna odbyła się rozprawa z Jadźwingami. Teraz jest to spore, przemysłowe i handlowe miasteczko, leżące na linji kolejowej, przecinającej puszcze mazowieckie. Bory, otaczające niegdyś miasto, należały do książąt mazowieckich i posiadały zaledwie kilka osad. Puszcza zaś „biskupia“ ciągnęła się prawym brzegiem Bugu, gdzie powstały wsie: Brańszczyk i Brok, oraz gród książęcy Nur. Na początku w. XVII-go pod Ostrowem stał pałac królewski. W mieście pozostały kościoły, istniejące z końca XVIII stulecia. — Założono tu w nowszych czasach plantacje morw i hodowlę jedwabników.
Jednak za najstarsze osiedle tej puszczy należy uznać Drohiczyn, który, jako stolicę swoją, założyli w r. 1061 dawni posiadacze tych ziem — Jadźwingowie. Zmuszeni byli jednak oddać ten gród w w. XII-ym książętom mazowieckim, ci zaś w r. 1237 osiedlili w nim jak też i na puszczańskich zastawach
Strona:F. Antoni Ossendowski - Puszcze polskie.djvu/225
Ta strona została uwierzytelniona.