pomiędzy Bugiem a Nurem — braci dobrzyńskich — zakonnych rycerzy, broniących Mazowsza od strony ruskiej rubieży. W trzy lata potem zakon ten wraz ze wszystkiemi grodami i wsiami zniknął, stratowany kopytami koni najeźdźców mongolskich. Do r. 1657 rozwijał się Drohiczyn coraz bardziej, ale wtedy właśnie Rakoczy ze Szwedami spalił go i zmiótł z powierzchni ziemi dawny zamek. Obecnie pozostały żałosne szczątki grodziska i duże pieczary. Wojewoda Aleksander Ossoliński usiłował podnieść miasto, w którem chociaż założone zostały kolegjum jezuickie, dwie wyższe uczelnie bractwa Jezusowego i o.o. pijarów, lecz mimo wszystko do dawnej świetności dojść już nie mogło. Kościół św. Trójcy powstał w pierwotnych swych zarysach w r. 1350. Mieszczanie Drohiczyna trudnią się tradycyjnie rolnictwem i rybołówstwem. W wojnie polsko-bolszewickiej miasto to odegrało znaczną rolę, toczyły się tu bowiem w sierpniu 1920 r. zacięte walki pomiędzy pierwszą dywizją legjonową a oddziałami II, XVII i XXVII czerwonych dywizyj bolszewickich; zakończyły się one zagarnięciem przez nasze wojsko sztabów, jeńców i taborów oraz cofnięciem się nieprzyjaciela w popłochu. Teraz małe to i biedne miasteczko zapewne nic nie wie o swej burzliwej przeszłości.
Nad Bugiem, na południowo-zachodnim krańcu Puszczy Białej leży Wyszków. Należał on od w. XIII-go do katedry płockiej, a biskupi mieli tu swój pałac. Zygmunt I zbudował most przez Bug. Mieszkał tu i zmarł Karol Ferdynand Waza, biskup płocki, syn Zygmunta III, o czem świadczy obelisk z krzyżem i herbem Wazów — snopem. Wyszków został niemal zupełnie zniszczony przez Szwedów, a zaraza morowa zdziesiątkowała ludność miasta i okolic. Biskupi Ścibor i Szembek ufundowali tu świątynie. Ten ostatni dostojnik kościoła wystawił kościół parafjalny w r. 1793, gdzie w wielkim ołtarzu stoi piękna z w. XV. rzeźba w drzewie, przedstawiająca św. Idziego, druga statua św. Anny znajduje się w bocznym ołtarzu. Szosa z Wyszkowa przez grunta orne dobiega znów do borów, przecina je i, po przekroczeniu Narwi, doprowadza do znacznego, malowniczo położonego Pułtuska. Ładne gmachy, dobrze utrzymana jezdnia i chodniki asfaltowe. Istnieje tu ożywiony handel i przemysł drobny. Była to tarcza Płocka od wschodu, dla obrony przed Prusakami i Jadźwingami. Tu też płonęła pochodnia wiedzy i wiary katolickiej. Miasto leży poniżej ujścia rzeki Pałty, w dolinie Narwi, przeciętej dwiema jej gałęziami. Okolice lesiste i malownicze. Miasto stało się w r. 1875 pastwą ognia, lecz szybko się odbudowało i ozdobiło bulwarem kasztanowym. Pułtusk
Strona:F. Antoni Ossendowski - Puszcze polskie.djvu/227
Ta strona została uwierzytelniona.