W puszczy żyli sobie Mazurzy zasobnie i swobodnie, różnym jej uroczyskom nadając odrębne nazwy — Skwańska, Myszyniecka, Ostrołęcka, Różańska, Zielona i Nadbużna, o ich zaś bogactwie głośno było i w Polsce i za jej rubieżami. Wszystko płynęło z tej puszczy. Hojna bo była i dobrotliwa pani! O jej łaski ubiegali się nietylko Mazurzy, Jadźwingowie i Prusowie, lecz nawet ten i ów z królów, na stolcu krakowskim siedzący. Cały orszak ich — wspaniały i dostojny przesunął się przez puszcze polskie: Bolesław Krzywousty, Kazimierz Sprawiedliwy, Leszek Biały i Czarny, Władysław Łokietek, Jagiełło i Witold, Kazimierz Jagiellończyk, Zygmunt Stary, Zygmunt August — ów „ostatni łowiec“, królowa Bona, Stefan Batory, Wazowie i Sasi, Leszczyński i Poniatowski. Jedni z nich jak Władysław Jagiełło urządzali wielkie łowy, aby mięsem upolowanej zwierzyny żywić wojsko, ruszające na walną z Zakonem rozprawę pod Grunwald, lub jak Batory, który przed wojną mos-
Strona:F. Antoni Ossendowski - Puszcze polskie.djvu/26
Ta strona została uwierzytelniona.