i miasta, w jej głębi z biegiem czasu powstałe, znowu, jak poprzez całe życie historyczne Polski, na losach wojny r. 1920 zaważyły w znacznym stopniu. O tem najlepiej świadczy rozkaz Naczelnego Wodza, wielkiej pamięci Józefa Piłsudskiego z 18 sierpnia 1920 r.
Uwieńczeniem tego rozkazu stało się zdobycie Ciechanowa i Mławy, uważane za koniec drugiego aktu tragedji rosyjskich wojsk, maszerujących dumnie jeszcze z początkiem sierpnia na podbój całej Europy. Wzięła w tem czynny udział puszcza i osiedla, rozmieszczone na jej krańcach przez ludzi, przewidujących wszelkie możliwości na setki lat. W pobliżu miast puszczańskich, gdzie tyle już razy odczuwano burzliwy powiew wojny, snuły się blade cienie dawno poległych wojowników polskich, a od nich spływał na nasze młode wojsko niewidzialny, lecz potężny prąd bohaterstwa i ofiarności bezgranicznej. Te zjawy przed wiekami poległych obrońców ojczyzny pochylały się nad każdym żołnierzem, śpiącym w niezarosłej mogile i niemilknącym pogwarem borów i rozśpiewaniem echa szeptały namiętnie: