Ta strona została uwierzytelniona.
Oddawiendawna polowano w puszczy miotami. Gdy wytropioną zwierzynę spędzano przełają do jednego z uroczysk lub do błotnistej kotliny, — „osocznicy“ otaczali to miejsce mocną siecią. Jakie to były sieci, o tem wspomina w swoim poemacie Tomasz Bielawski: „Król Batory, na straży siecią trzeciomilną otoczywszy, zwierzynę bierał nieomylną...“
Najpożądańszą zdobycz stanowiły tur i żubr. W puszczach zaniemeńskich — także „betsy“ — zapewne renifer, który z biegiem czasu przekoczował na tundrę północnej Europy; po nich dopiero następowały