łowieckie, jak Wigry, Ancza, Czarnojeziorne, Grabowiec, Okoliszcze i Wiązowiec. W w. XV-ym — uroczysko Wigrzańskie słynęło jako jedno z najlepszych łowisk kneziów na Wilnie, Trokach i Grodnie. Do puszcz tych, aż pod kopce graniczne litewsko-krzyżackie zapuszczał się łowiec namiętny — Jagiełło i pewnego razu wpadł do zasadzki, urządzonej nań przez komtura rastenburskiego, ale wymknął się Krzyżakom, pozostawiając poza sobą krew wrażą. Wreszcie ostatni Jagiellon, Zygmunt August, umiłował tę część teraźniejszej puszczy Augustowskiej i kilka razy zjeżdżał tu na łowy. Miał nawet swój ulubiony dwór myśliwski nad brzegiem jeziora wigierskiego, gdzie przebiegała granica puszcz Przełomskiej i Perstańskiej.
Jednakże historja jeziora i osiedla, nad niem położonego, związana jest na zawsze z imieniem Władysława Jagiełły. Za jego czasów puszcza nadwigierska nosiła ogólną nazwę — Uhoł. W drodze z Wilna do Krakowa król zechciał zapolować w tem nieznanem mu uroczysku. Liczni goście — myśliwi, tropiąc zwierzęta, natrafili na jezioro i przedostali się na wyspę, połączoną z brzegiem wąskim i bagnistym przesmykiem. Wyspa okazała się istnym rajem łowieckim, gdyż na jej pagórkach i w zalesionych wąwozach zgromadziło się mnóstwo rozmaitego zwierza. Aleksander Połujański, opisując pierwsze łowy w tem uroczysku, zaznacza co następuje:
„Obława przy głośnych okrzykach, biciu w kotły i dźwięku innych instrumentów, przez bakałarza (starego, doświadczonego myśliwca) rychło i doskonale prowadzona, skierowała bieg zwierząt na wspomniany przesmyk, z czego Jagiełło był wielce zadowolony, gdyż chociaż niejednokrotnie widywał żubry, łosie, jelenie, dziki pojedyńczo, nigdy jednak tak wielkiej liczby rozmaitego zwierza razem nie widział. Król zwiedził wyspę i znalazł tam dwóch pustelników, żyjących w małej chatce, uprawiających ogród warzywny i nie obawiających się dzikich zwierząt. Król nazywał starców „wiraj“, co w języku litewskim oznacza mężowie. Od tego słowa powstała nazwa Wiry, a potem Wigry jak dla wysepki, tak i dla oblewającego ją jeziora“. Stądby się więc wzięła nazwa Wigry.
O tej pustelni dowiedziano się znowu w w. XVII-ym, gdy wykryto tu eremitów reguły św. Pawła pustelnika. O tej uroczej samotni posłyszeli znajdujący się w Krakowie kameduli i wyjednali
Strona:F. Antoni Ossendowski - Puszcze polskie.djvu/82
Ta strona została uwierzytelniona.