Strona:F. H. Burnett - Mała księżniczka.djvu/145

Ta strona została skorygowana.



ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY.
MELCHIZEDECH.


Trzecią sojuszniczką Sary była Lottie. To maleństwo jeszcze nie rozumiało, co znaczy nieszczęście; to też przerażała ją i niepokoiła ta zmiana, jaką zauważyła w trybie życia swej przybranej matki. Z pogłosek zasłyszała, że Sarze przydarzyło się coś niezwykłego, ale pojąć nie mogła, czemu Sara wygląda inaczej — czemu ubiera się w starą czarną sukienkę i przychodzi tylko po to do sali szkolnej, żeby uczyć dziewczynki, zamiast siedzieć po dawnemu na honorowem miejscu i sama się uczyć. Wiele szeptów było pomiędzy dziatwą, gdy wyszło na jaw, że Sara już nie mieszka w swych pokojach, w których tak długo królowała Emilka. W największe zakłopotanie wprowadziło małą Lottie to, że Sara tak mało mówiła, gdy ją ktoś o coś zapytał... a pytać trzeba wiele, gdy się chce dociec znaczenia wielu tajemnic.