Strona:F. Mirandola - Czem chciał zostać Janek mały.djvu/47

Ta strona została uwierzytelniona.


Aniołem radby także zostać,
Niebiańską na się przybrać postać,
Polatać kędyś tam na niebios progu
I cudne pieśni nucić Bogu.

Na świetlanej kędyś spać mgławicy
I po zygzaku kroczyć błyskawicy,
Żyć wiecznie z błogosławionemi
I chronić biednych ludzi ziemi.

Tak z wieku na wiek trwać bez końca
I widzieć schyłek świata, schyłek słońca,
A potem ujrzeć wśród zatraty
Wypływające nowe, cudne światy.