Strona:F. Mirandola - Kampania karpacka II. Brygady Legionów polskich.djvu/51

Ta strona została przepisana.

nie, przyskoczył do komp. por. Minkiewicza i dzielnym jego góralom dał rozkaz ataku na armaty.
Całą bitwą kierowali osobiście Eksc. Durski i szef sztabu Zagórski.
Ale napór był przemożny. Niebawem nieprzyjaciel dokonał swemi masami kilku ruchów oskrzydlających — Legiony cofnąć się musiały. Szły kolumnami, a żołnierze milczący byli, poważni i śmiertelnie utrudzeni, ale cofano się w porządku najwyższym i spokoju. Od strony wschodniej cofał się Haller, chroniąc tyły, z miejscowości Hwozd nadciągał Zieliński, od Hygi, późnym już wieczorem nadszedł batalion Januszajtisa, zaś wprost od wzgórza 481, gdzie przez cały dzień walczył szedł Roja, ustępując ostatni z pola. Batalion Roji ucierpiał bardzo, a ci, co przeżyli czarni byli od dymu i ranni jak ich wódz.

BÓJ MOŁOT-
KOWSKI III.
OBRAZ 33.

Choć cofano się w porządku, smutnym bardzo był ten odwrót. Szły tabory, prowadzono konie bez

45