Tak to wędruje szpital za Legionem, niosąc ratunek rannym, lecząc i łagodząc ból, a samarytańskiej pełnej zaparcia służbie sanitaryusza czy sanitaryuszki, nikt chyba nie odmówi równego, z bobaterstwami wojennemi należnego uznania.
PRZEZ RZEKĘ.
Przez lodowatą wodę rzeki przeprawia się konnica. Zapewne doskonale spatrolowano brzeg przeciwny i dowiedziano się, że wróg odrzucony na znaczną przestrzeń nie zakłóci spokoju. Szczęśliwsza od piechoty w tym względzie konnica zapewne wyprzedza kolumnę wojska pieszego, armaty i tabory, dla których pobok budują pionierzy most. Chociaż w ciągu tej wojny dosyć napotykamy przykładów przekraczania rzek przez kolumny piechoty, zwłaszcza w pościgu za uchodzącym wrogiem, gdy nie starczy czasu na budowanie mostu, a pontony nie nadeszły na czas.