Strona:Felicjan Faleński - Odgłosy z gór.djvu/69

Ta strona została uwierzytelniona.
XXI.
U Morskiego Oka.


Północ. Wiatr z świstem buchnął w rdzeń ogniska —
Dymem go dławi, targa, w skry rozpryska..
Tam z niebios gwiazda spadła —
Czyście widzieli?
Huk się gruchocze dołem wśród bezdroży —
Wpadł w las, o skały runął, w mgłach się sroży: