Strona:Felicjan Niegolewski - Miłość Ojczyzny — a praca obywatelska.pdf/11

Ta strona została przepisana.

Ojczyzna wreszcie, od której wszystko mamy, to nasza wielka wierzycielka, która nam dała wszystko, a my jej dłużnikami tylko na całe życie nasze.
Znakomity nasz uczony i myśliciel, reorganizator szkół polskich ks. Stanisław Konarski, tak się odzywa o powinnościach naszych względem Ojczyzny:

…… to, co my zowiemy zasługą,
Są tylko ku Ojczyźnie wypłacone długi!
Ojczyzna nic nam nie jest winna,
My jej więźnie, jej słudzy, jej zobowiązani,
Co jesteśmy, co z przodków mamy, każdy przyzna,
Wszystko po Bogu dała nam Ojczyzna.
Jej więc wolą z krwi, z ozdób, fortun naszych zażyć,
My powinniśmy dla niej wszystko w życiu ważyć,
Nie żebyśmy się od niej dopominać nowych
Wdzięczności lub dzięk mieli lub nagród jakowych”.

Ojczyzna więc to wszystko, co nosi imię polskie, co jest polskiem, co się łączy z jej tradycyą i historyą bez wyjątku i bez ograniczeń. — Rolnik kocha swą ziemię, którą uprawia, kocha swój dom i rodzinę — lecz ciasną by była jego miłość, gdyby je kochał tylko jako swoją wyłączną i osobistą własność. On ma kochać tę ziemię, — nietylko, że do niego należy, lecz przedewszystkiem dlatego, że ona cząsteczką Polski, że ona polską ziemią. Ma kochać Polak swój dom, swoją rodzinę — bo to polski dom, bo to polska rodzina — a z nim związana cała przeszłość i przyszłość narodu naszego, naszej Ojczyzny, naszej społeczności. My wszyscy częścią tej polskiej społeczności, tej wielkiej rodziny polskiej. A jak ojciec, matka, dzieci mają dla swej rodziny obowiązki, tak samo przynależność do jednej wielkiej polskiej rodziny, do tego społeczeństwa polskiego, nakłada na nas wszystkich bez wyjątku prawa i obowiązki obywateliPolaków.