Strona:Feliks Gwiżdż - Kośba.pdf/47

Ta strona została uwierzytelniona.

Ciupagami zadzwonią parobcy
I poprawią kłabućki na głowie —
Bośmy byli społem dobrzy chłopcy,
Bośmy sobie wszyscy byli zdrowie,
Bośmy sobie towarzysia byli,
Jakbyśmy się w jeden dzień rodzili.

Radzić będą gazdowie po drodze,
Że ono ta wszystko ma swój koniec,
Że kumoszka Śmierć na jednej nodze
Wartko zbiera ludzi — biegły goniec —
Że ono ta i im trza powoli
Brać się orać na niebieskiej roli.

Radzić będą gaździnki-biedoty,
Jak to krótka na ziemi kwatera —
Nie odegniesz grzbietu od roboty,
A z za węgła już Śmierztka zaziera,
Już przynagla, już znaki podaje,
Że czas odejść w nietutejsze kraje.