Szwecja, obawiając się potężnego sąsiada, wręcz zerwała wszelkie stosunki z rządem powstańczym i nawet ścigała emigrantów z Finlandji, którzy sprzyjali dążeniu Polski do obrony swoich praw i wolności, zagrożonych przez Rosję.
Nie było już żadnej wątpliwości, że Polska liczyć może wyłącznie na własne siły, ofiarność i męstwo.
Na szczęście, sprężyście i planowo działała Rada Administracyjna a nad sprawami tworzenia wojska miała oko Najwyższa Rada Tymczasowa, a także wyłoniona w składzie ludzi energicznych i fachowych Komisja Rządowa Wojny oraz Komisarjat Wojskowy.
To też przygotowania wojenne szły dość szybko i, jak na niewymownie ciężkie czasy, dość sprawnie.
Stawili się starzy, dymisjonowani już szeregowi, a nawet ci, którzy bili się w wojsku Kościuszki; ogłoszono nowy pobór, który dał materjał do tworzenia straży bezpieczeństwa, a z niej formowano też wojsko regularne. Powiększano kadry starej piechoty, szkolono pułki nowej, gdzie pod komendą bywałych już, bojowych oficerów, młodsi, werbowani z pośród pełnych zapału i miłości ojczyzny ziemian, studentów, urzędników, uczniów starszych klas gimnazjów, wychowywali żołnierzy na przyszłych wojowników.
Generałowie Dwernicki, Skarzyński, Umiński, Łubiński i podchorążowie Szkoły Jazdy, mianowani oficerami, bardzo szybko doprowadzali kawalerję do stanu bojowego.
Strona:Ferdynand Antoni Ossendowski - Trębacz cesarski.djvu/134
Ta strona została uwierzytelniona.