Grzmiąco przyzywa: »Kto rycerz niech wstaje!«[1]
Tak coraz dalej w około lutnisty
Widziałem całą białych widem zgraję,
Zarysowaną z lekka w wieniec mglisty,
Który wypełniał ciemne tło obrazu,
Składając jeden długi sen kwiecisty
...................
Gdy tak sam z sobą bój począłem staczać
Wtopiony wzrokiem w chmurną postać wieszcza.
i t. d., i t. d.
Prócz tego napisał jeszcze Asnyk podniosły wiersz Do Juliusza Słowackiego, w którym tak powiada między innemi:
Bo święte hasła Twoje, to nie hasła chwili,
Co przepadają marnie w ciężkich dniach rozbicia;
Wiara Twa nie zawiedzie, miłość nie omyli,
Lecz poprowadzi naród do nowego życia.
To też
Potomność już wyrok ogłaszać poczyna
I laur, który od dawna Tobie się należy,
Pośród nowszych pokoleń bierzesz z rąk młodzieży!
Zdaniem Asnyka, Słowacki jest tym poetą, który najwięcej wpłynął na dwa ostatnie pokolenia naszego społeczeństwa, on bowiem »nie dał zmęczonym usypiać w letargu«, a pieśń jego »jak orkan wstrząsnęła śpiącą grobów ziemię...«
Marya Konopnicka także jest duchową córą Słowackiego. W jej Romansie wiosennym brzmią echa Juliuszowej sielanki W Szwajcaryi, jej Imagina jest naśladowaniem Beniowskiego, jej wstrząsające Do granicy jest pisane pod wyraźnym wpływem Ojca Zadżumionych, a jej poetyczny język, tak bogaty i mieniący się wszystkiemi barwami tęczy, tak jest podobny do języka Słowackiego, jak czasami syn bywa podobny do ojca... Słowackiego Rozmowa z matką Makryną Mieczysławską zdaje się być tym poematem, który najsilniej odbił się na twórczości największej z polskich poetek...
Wiktor Gomulicki przyznaje się otwarcie, że już wtedy, gdy mieszkał Na Kanonii:
Choć poematy moje pierwsze
Brano pod placki,
Co noc pisałem wściekłe wiersze
A la Słowacki.
- ↑ Ob. zakończenie Anhellego.