ciwległego chodnika, ciągnie się przepyszny renesansowy front Pałacu Municypalnego, w głębi zaś, na Quai de l’horloge, pełnej ulicznego ruchu, szarzeje posępny gmach Pałacu Sprawiedliwości. We frontowej ścianie poważnej, kwadratowej wieży, stanowiącej narożnik tej najstarożytniejszej ze wszystkich budowli paryskich, mieści się sławny zegar Walezego, a zegar ten, w wielu miejscach złocony, odcinając się od ciemnego tła poczerniałych murów, pstrzy się nadzwyczaj efektowną plamą na ich tle. Za zegarem, za całym szeregiem okien, wychodzących na Sekwanę, widać dwie okrągłe baszty średniowieczne, zakończone szpiczastymi dachami w formie stożków. Archaiczność tych ponurych baszt, zdobnych jedynie kilkoma niewielkiemi i okratowanemi oknami więziennemi (do dziś dnia znajduje się w nich więzienie de la Conciergerie) stanowi nadzwyczaj oryginalny kontrast z nowoczesnym charakterem poblizkiego krajobrazu: na prawo wije się Sekwana, poprzerzynana szeregiem mostów, pod którymi co chwila przepływają statki parowe, w głębi zaś, po drugiej stronie rzeki, ciągnie się pyszna fasada Louvre’u. Jeszcze dalej zielenią się drzewa Ogrodu Tuilleryjskiego, a z poza nich wyzierają wyższe piętra i dachy domów Rue de Rivoli. Na moście du Châtelet, którego łagodna arkada przecina cały obraz, krzyżuje się mnóstwo omnibusów i dorożek, a wszystko kąpie się w słońcu, w potokach światła i ciepła.
Minąwszy targ kwiatów, skorom się znalazł na Quai de l’horloge, nie omieszkałem się przyjrzeć zegarowi, który, wmurowany za panowania Henryka III Walezego, gdy ten był także królem polskim, tem jest interesujący dla nas, Polaków, że go oprócz burbońskich lilij zdobią także herby Polski i Litwy.
Historya tego zegaru, słusznie uchodzącego za jedną z największych ozdób i osobliwości Paryża, jest następująca. Pierwszym twórcą jego — jak utrzymuje Auguste Vitu — był artysta niemiecki, Henryk de Vicposa, któremu Karol V zlecił wykonanie podobnego czasomierzu. Był to pierwszy zegar w tym rodzaju, jaki widziano w Paryżu. Istnieje podanie, że na uderzenie tego zegaru w d. 24 sierpnia 1572 r. rozpoczęła się rzeź protestantów. Za Henryka III, którego inicyał H widnieje pod herbami Francyi i Polski, rzeźbiarz Germain Pilon nadał zegarowi temu charakter dzieła sztuki w stylu najwytworniej-
Strona:Ferdynand Hoesick - Szkice i opowiadania.djvu/254
Ta strona została przepisana.