Strona:Ferdynand Hoesick - Szkice i opowiadania.djvu/319

Ta strona została przepisana.

świec, a katafalku nie było widać z pod barwnej masy kwiatów i wieńców. Wszystko to owiewały niebieskawe kłęby wonnego dymu kadzideł, który, pomieszany z »pieśnią kruczą« księży we wspaniałych ornatach, wytwarzał dziwnie mistyczną atmosferę... Tymczasem w poblizkich stallach widziałeś wychudłą twarz ks. Wł. Czartoryskiego, siedzącego obok Asnyka, który tu z Koziebrodzkim przyjechał po zwłoki wieszcza, a niedaleko nich, po lewej stronie, pomiędzy kilku wybitnemi osobistościami ze świata polskiego i francuskiego, obok p. Leger, siedział Renan, jako reprezentant Collège de France, wydelegowany na ten pogrzeb. Jakbym go widział w tej chwili!... Siedział w skupieniu, zamyślony, a ze swą wygoloną twarzą, osadzoną na krótkiej szyi, robił raczej wrażenie jakiegoś poczciwego proboszcza, aniżeli apostaty kościoła i katolicyzmu. Bo z twarzy był on typowym prałatem. Tutaj, na tle tego kościoła, w którym mu wyznaczono miejsce w stallach, mimowoli zwracał uwagę na siebie, bo wszystko dało się powiedzieć o tem tle, ale że ono nie było banalne, gdy chodziło o Renana, to nie ulegało najmniejszej wątpliwości.
Ale znajdując się pod gotyckiem sklepieniem kościoła w Montmorency, myśli się nietylko o tak blizkiej przeszłości, jak pamiętny dzień 28 czerwca 1890 roku, lecz i o dalszej znacznie, której symbolicznem przypomnieniem jest duża tablica z białego marmuru, wmurowana w ścianę lewej nawy, której napis francuski, złotemi literami wyryty, głosi co następuje:

Les Polonais qui se sont réfugiés en France, ont fondé dans cette église, à perpetuité...
1) le 21 mai, deux messes basses et un service pour le répos des âmes du senateur Niemcewicz et du général Kniaziewicz...
4) le 21 octobre, une messe pour le répos de l’âme de Marie de Wurtemberg née Princesse Czartoryska,
5) le 26 novembre, une messe pour le répos des âmes d’Adam et de Céline Mickiewicz.


Tablica ta, wmurowana w r. 1856, znajduje się w najbliższem sąsiedztwie pięknego pomnika Niemcewicza i Kniaziewicza, pomnika, który śmiało można nazwać największą ozdobą