Strona:Ferdynand Hoesick - Szkice i opowiadania.djvu/376

Ta strona została przepisana.
IV.
W DOMU MATEJKI.

I.

Nie znam Norymbergi, która swym charakterem średniowiecznym ma przewyższać wszystkie miasta europejskie, nie sądzę jednak, ażeby i w Norymberdze było łatwo o równie malowniczą ulicę, jak nią jest Floryańska w Krakowie, ciągnąca się między kamienną basztą bramy Floryańskiej, tak żywo uprzytomniającej zamierzchłą przeszłość dawnej królewskiej stolicy, a strzelistą wieżą kościoła Maryackiego, której hejnały, co godzina rozbrzmiewające z pod jej blaszanych wieżyczek, tak zdają się być nie z tego świata...

Na tej to ulicy, w ważkim domu trzypiętrowym, który dziś nosi Nr. 41, urodził się d. 30 czerwca 1838 r. Jan Matejko, nieśmiertelny twórca Kazania Skargi i Bitwy pod Grunwaldem, najgenialniejszy z naszych malarzów, a zdaniem bezstronnych cudzoziemców, der erste Maler unserer Zeit[1]. Dom,

  1. Tak się wyraził ceniony malarz niemiecki Zeitz, kiedy w Rzymie zobaczył Sobieskiego pod Wiedniem Matejki. Oto, co o nim pisze St. Tarnowski na str. 277 swej pięknej książki o Matejce: »Z ciekawości przyszli najwyżsi urzędnicy papieskiego dworu, duchowni i świeccy, z ciekawości innego rodzaju i z widocznem wzruszeniem kardynał Ledóchowski; z innej jeszcze — bardzo w Rzymie znany i ceniony malarz niemiecki Zeitz. Ten patrzał długo i do jakiegoś towarzysza swego mówił: Es ist nichts zu sagen, er ist der erste Maler unserer Zeit, a potem prosił, żeby go zaprowadzono do Matejki, bo chciałby módz powiedzieć, że go choć raz w życiu ścisnął za rękę«.