Strona:Ferdynand Hoesick - Szkice i opowiadania.djvu/388

Ta strona została przepisana.

był wielkim zwolennikiem tej Filozofii natury d‑ra Levittoux). Prócz polskich, także i niektórzy pisarze cudzoziemscy, będąc z uwielbieniem dla Matejki, przysyłali mu swe książki z autorskiemi dedykacyami. Tak np. poeta niemiecki, Karl Gröber, przesyłając Matejce prześlicznie oprawny egzemplarz swej Schlacht am Amselfelde, opatrzył go takiem ofiarowaniem: »Dem Altmeister polnischer Kunst, Jan Matejko, ais geringes Zeichen vollster Hochachtung und unbegrenzter Bewunderung«. Książką, która w tej honorowej biblioteczce także zwraca uwagę na siebie, jest dziełko Franciszka Edwarda Matejki O prawach i sądach czeskich z następującą dedykacyą: »Bratu Janowi na pamiątkę — Franciszek«.
Książeczka ta »o prawach i sądach czeskich« przypomina czeskie pochodzenie Matejki, ojciec jego bowiem był osiadłym w Krakowie Czechem, ożenionym z panną Rossberg, córką zamożnych mieszczan krakowskich (po których w spadku odziedziczył dom przy ulicy Floryańskiej). To czeskie pochodzenie Matejki sprawiło, że choć był gorącym Polakiem, namiętnie przywiązanym do wszystkiego, co polskie, to jednak żywił i niekłamaną sympatyę dla Czechów i ich kultury; a choć w roku 1873, kiedy mu ofiarowano zaszczytne i świetne stanowisko dyrektora Akademii Sztuk Pięknych w Pradze, dał odpowiedź odmowną, bo »przyjaźń dla Czech mieć mogę — pisał w odpowiedzi na to zaszczytne zaproszenie — i mam ją serdeczną, ale miłość moja należy się mojej ziemi, Polsce«; jednak, powodowany tą »serdeczną przyjażnią« dla pobratymczego narodu, nietylko podjął się malowania witrażów do okien katedry w Pradze, ale i historyą Czech, którą czytywał po czesku, interesował się szczerze.
Oglądając jego bibliotekę, znalazłem sporo dowodów na to. Dość powiedzieć, że w bibliotece tej Długosz i Palacky stoją obok siebie, na jednej pułce: Długosz po łacinie, Palacky po czesku.
Przeglądając te książki, nie oprawione po największej części, prawie wyłącznie polskie, o treści historycznej, myślałem nietylko o czeskiem pochodzeniu Matejki, ale i o jego potrzebach umysłowych. Czy lubił czytać? Czy wiele czytał? Co pewna, to, że czytał tylko w wolnych chwilach, wieczorami. »W nieustannej pracy malarskiej od rana do nocy, Matejko od dzieciństwa do śmierci nie miał czasu czytać... Umysł musiał