Do najbardziej interesujących obrazów na warszawskiej Wystawie retrospektywnej[1] należały bezwarunkowo te, które przedstawiały różne widoki Warszawy z przed roku 1830, a więc Dawne Krakowskie Przedmieście Misserowicza, Kawiarnia z roku 1830 zwana Honoratką Pęczarskiego, Widok Zamku lub Plac Zygmunta Marcina Zaleskiego i inne tym podobne. Widzi się na nich staroświeckie domy z oknami o małych kwadratowych szybach, naftowe latarnie zwisające z drewnianych słupów, niebrukowane lub zwykłemi kamieniami brukowane ulice, ogromne landary, zielone studnie, mężczyzn w bronzowych surdutach, w czarnych halsztukach, w cylindrach z ogromnemi rondami, lub w rogatywkach, kobiety w szerokich sukniach, w kolorowych szalach, w dziwacznych kapeluszach, żydów z pejsami, w hałatach i sobolowych czapkach, a wśród tego różnobarwnego tłumu nie brak i zamaszystych postaci typowych polonusów w kontuszach i przy karabeli... Tam znowu widać przeciągające z muzyką wojsko narodowe, przypatrując się zaś Rewii na Saskim placu Michała Chylewskiego, między postaciami konnych jenerałów, otaczających siedzącego na białym rumaku Wielkiego Księcia Konstantego, z łatwością poznaje się niejednego bohatera epopei Napoleońskiej.
Co się tyczy atmosfery, panującej podówczas w Warszawie, jak w ogóle w całem Królestwie, to wyróżniała się ona pod wieloma względami bardzo dodatnio. W powietrzu nie przebrzmiały jeszcze echa wspaniałej koronacyi Cesarza Miko-
- ↑ Z roku 1898.