Strona:Ferdynand Ossendowski - Cień ponurego Wschodu.djvu/131

Ta strona została uwierzytelniona.

je karały; jednak podtrzymywanie „skopstwa“ w tradycyjnie sekciarskich rodzinach tolerowano.
Jarosławska i kostromska gubernje, — skąd pochodzą wszyscy ci bardzo bogaci bankierzy o żółtych, zwiędłych twarzach, od kilku wieków były siedzibą tej sekty.
Podstawy religijnego pochodzenia sekty nie są mi znane, lecz muszę tu zaznaczyć, że w najsurowszych klasztorach prawosławnych istnieje ponury, średniowieczny rytuał przyjęcia: „Wielkiej pieczęci“, gdy mnich poddawany jest operacji pozbawiającej go męskości.
Są to więc, jak widzimy, jakieś prastare pozostałości dawnych kultów, może braminizmu, derwiszyzmu, a może jeszcze starych kultów Egiptu i Babilonu. W kultach Astarty i Izydy są ślady podobnych rytuałów, które przeniknęły do chrześcijaństwa, a są tak jaskrawie wyrażone w sekcie „skopców“.
Ta sekta kilkakrotnie bywała energicznie prześladowana przez rządy rosyjskie, lecz zawsze szczęśliwie wychodziła z ciężkich okoliczności, zawdzięczając ocalenie dużym kapitałom, nagromadzonym w rodzinach, należących do sekty.
„Skopcy“ są powolni, spokojni, rozumni ludzie o wielkim sprycie handlowym i przebiegłości. Są jednak mściwi, złośliwi i z pogardą patrzą na ludzi, nie należących do sekty.