byli uwięzieni i zesłani na Sachalin[1], na ciężkie roboty, lecz jeden z nich, będąc w więzieniu, polał się naftą z lampki i podpalił się, poczem umarł w szpitalu więziennym.
W tym rodzaju i na tym samym podłożu religijnym istniała sekta Stefana Koleśnikowa, z którą miałem możność osobiście się zapoznać.
Koleśnikow w gubernji permskiej założył sektę samobójców. Wierni podczas modłów przerzynali sobie gardła. Po pierwszych samobójstwach Koleśnikow był schwytany, osądzony i zesłany na wyspę Sachalin. Udało mu się jednak stamtąd zbiec i, skrywając się przed władzami, mieszkać w gubernji tomskiej, wędrując z miejsca na miejsce.
Podczas swoich naukowych podróży po Syberji, zwiedzałem południową część gubernji tomskiej. Mieszkając we wsi Skokowo, robiłem rekonesanse geologiczne w różne strony. Pewnej niedzieli, błąkałem się po lesie ze strzelbą, szukając zwierzyny. Naraz zauważyłem, że ścieżką leśną ciągną chłopi, oglądając się trwożnie; niektórzy z nich nawet kryli się w krzakach. Gdy przeszli podążyłem za nimi i wkrótce zobaczyłem dość duży dom, z krzyżem na dachu. Zrozumiałem, że był to jakiś sekciarski kościół, potajemnie tu wzniesiony. Było to w roku 1901, gdy walka z sekcia-
- ↑ Ponura, prawie niezaludniona wyspa na Pacyfiku.