Ta strona została uwierzytelniona.
cy w popłochu porzucili już to miasto i przez Barkul pośpiesznie uchodzili w granice Chin. Książę zadowolił się tylko zburzeniem „Jamynia“ — fortecy chińskiej, którą widziałem z poszczerbionemi wałami, murami i budynkami, ze spalonemi basztami i porąbanemi wrotami warownemi.