Strona:Filozofija Lucyjusza Anneusza Seneki.pdf/12

Ta strona została przepisana.

pojął ideologii platońskiej (nad czém rozwodzi się najgruntowniéj duński filolog Madvig[1] w Adversaria critica ad scriptores graecos et latinos 1871): do tego stopnia był umysł italski niezdolny do uprawiania filozofii metodą szczero metafizyczną. Mimo to bowiem, że Greczyn był fizycznie bratem Italocelta a zatém stryjem Italczyka, od którego i Rzymianin pochodził, istniała przecież stanowcza między Greczynem a Rzymianinem pod względem duchowym różnica, którą już światli Greczyni a tém bardziéj myślący Rzymianie (między nimi mianowicie Cyceron) głęboko pojęli. Trzeba, być rzeczywiście uprzedzonym, aby tego nie widzieć, że między charakterem rzymskim a greckim wybitna zachodziła różnica, po któréj nader łatwo poznać Greczyna a Rzymianina. Ta różnica przechodziła z pokolenia na pokolenie, przechowywała się w całym żywocie, a chociaż ulegała często niejakiej zmianie, to jednakowoż trwała aż do zagłady cesarstwa rzymskiego, a nadawała tak Grecyi jako téż i Rzymowi odrębną fizyjognomiją moralną. Mówiąc o téj różnicy, nie mam bynajmniéj na myśli różnicy przypadkowéj i zewnętrznéj, która się przekształca i przeradza, lecz trzymam się różnicy nieodmiennéj czyli przyrodzonéj, która piętnowała tak Grecyją jako téż i Rzym właściwym a odrębnym charakterem. Jakim sposobem mimo pierwotnéj jedności fizycznéj powstała w toku wieków tak stanowcza różnica moralna między Greczynem a Rzymianinem, na to trudno dać zadowalniającą ze wszech stron odpowiedź. Zawód przemy-

  1. Już emigrant byzantyński Argiropul (który umarł około roku 1486) utrzymywał, że Cyceron nie poznał się na filozofii greckiéj; z tego powodu wystąpił przeciw Argiropulowi Włoch Poliziano (który umarł w roku 1494) i bronił sławy Cycerona pod tym względem. Wszelako był ten spór pozbawiony rzetelnej podwaliny, bo ani jeden ani drugi uczony nie dowiódł swego twierdzenia. Argiropul, który zazdrościł sławy filologom włoskim, chciał ich tym sposobem skompromitować, że zaczepił Cycerona poczytywanego za wzór filologów włoskich; wtedy bowiem uważano Włochów za bezpośredni ciąg dalszy starożytnych Rzymian. Poliziano zaś także stronniczo wziął Cycerona znajomość filozofii greckiéj pod swoje skrzydła opiekuńcze, mając więcéj na oku skompromitowanie rywalizujących z włoskimi filologami filologów byzantyńskich aniżeli wartość filozoficznych pism Cycerona. A propos tego, że Cyceron nie zrozumiał spekulacyi greckiej, dodaję, jako nie dawno pewien uczony pochwalił za to Śniadeckiego, że tenże nie pojął filozofii Kanta. Ja się nie posuwam tak daleko i nie pochwalam niedoboru w filozofii Cycorona, ponieważ żądam, aby ten, który się filozofii oddaje, chociaż nie odznacza się gienijuszem filozoficznym, zrozumiał przynajmniéj filozofiją, do któréj się przykłada, zwłaszcza jeżeli to (jak Śniadecki) czyni w celu polemicznym.