Strona:Fiodor Dostojewski - Cudza żona i mąż pod łóżkiem.pdf/138

Ta strona została przepisana.

z wesołym, niekiedy sarkastycznym, albo i szyderczym uśmiechem. Jakgdyby zmęczony ciągiem patrzeniem w mikroskop, na którego dnie przesuwały się przed jego oczami badacza i mędrca nieprzeliczone kultury Bacilli humani, odsuwał czasami od siebie to wszystko, co rodziło w duszy jego upiorne wizje piekła ziemskiego, a brał do rąk wypukłe zwierciadło, nastawiał je na świat i bawił się sam może jego obserwacją.
Czynił to z lubością i wielkiem powodzeniem zwłaszcza ten Dostojewski w sile męskiego wieku, w czasie, gdy minęła już gorąca młodość, a nie nastała jeszcze zimna starość! Nawet w śniegach dalekiego Sybiru będąc mieszkańcem katorgi (byłoby wprost dziwne, gdyby tradycyjny zwyczaj wszystkich rządów Rosji wysyłania najlepszych synów jej narodu do tajg, jeśli nie do grobu, oszczędził był autorowi „Wspomnień z martwego domu“ tej męczarni!), nie zgubił Dostojewski swego wypukłego zwierciadła ciętego satyryka. Tam powstały obie jego humorystyczne powieści „Sen wujaszka (Z kronik miasta Mordasowa)“ i „Wieś Stiepanczikowo i jej obywatele“ — obie wysokiej wartości artystycznej, jak wszystko, co wyszło z pod pióra Dostojewskiego.
Głęboki znawca Dostojewskiego, W. Rozanow, zaznacza, że twórcza praca autora nad temi obiema powieściami, — w Sybirze, — „była, zda się, pragnieniem człowieka, dawno zmarłego dla literatury i życia, by znowu poczuć się żywym — widzieć stronice, rozbłysłe scenami, jakie wyszły z tej, dawno pogrzebanej głowy...“
Dziwnym zbiegiem okoliczności na dziedzinę humorystyczno-satyryczną twórczości Dostojewskiego wcale niemal w Polsce nie zwrócono uwagi, mimo, że nierzadko słyszy się teoretyczne twierdzenie, iż sarmackiej naturze Polaka rzeczy pogodne w sztuce bliższe są od koszmarnych wizyj twórców, hołdujących estetyce szpetności.