Strona:Fiodor Dostojewski - Sen wujaszka (Z kronik miasta Mordasowa).pdf/52

Ta strona została przepisana.

składnie. Ty zawsze mówisz jak z nut, kochaneczku! Pamiętam teraz: mąż pojechał do Jarosławia czy też do Kostromy, ale gdzieś pojechała była także żona! Charmant, charmant! Zresztą zapomniałem sobie, o czem to zacząłem był mówić... Tak! A zatem jedziemy, mój przyjacielu. Au revoir, madame, adieu, ma charmante demoiselle, — dodał książę zwracając się ku Zinie i całując koniuszki swych palców.
— Na obiad, na obiad, książę! Proszę nie zapomnąć szybko wrócić! woła wślad za nim Marja Aleksandrówna.