Strona:Fiodor Dostojewski - Sen wujaszka (Z kronik miasta Mordasowa).pdf/68

Ta strona została przepisana.

niezależna. Możesz, wyleczywszy go, stworzyć mu pozycję w świecie, karjerę. Małżeństwo twe z nim wtedy będzie bardziej do darowania jak teraz, gdy jest ono niemożliwe. Cóż was oboje czeka, jeślibyście teraz ważyli się na takie szaleństwo? Powszechne więcej jak lekceważenie, nędza, kręcenie za uszy malców, bo jest to związane z jego stanowiskiem, wzajemne czytywanie Szekspira, wieczny pobyt w Mordasowie i wkońcu jego bliska, nieunikniona śmierć. Podczas gdy wskrzesiwszy go — wskrzesisz go dla życia pożytecznego, dla wyższych celów; przebaczywszy mu — pozwolisz mu siebie ubóstwiać. Dręczy go wyrzut sumienia z powodu jego brzydkiego postępku; ty zaś, odkrywszy mu nowe życie, przebaczywszy mu, obdarzysz go nadzieją i pogodzisz go ze samym sobą. Może wstąpić do służby, dosłużyć się wysokiej rangi. Zresztą, jeśliby nawet i nie miał wyzdrowieć, to skona szczęśliwy, ukojony w sobie, na twoich rękach — bo ty sama możesz być obecna przy nim w tej chwili — pewny twojej miłości i twego przebaczenia, w cieniu mirtów i pomarańcz, pod lazurowem, egzotycznem niebem! O Zino, wszystko to jest w twem ręku! Wszystkie korzyści są po twojej stronie — a wszystko to osiągnięte zostanie przez zamęście z księciem.
Marja Aleksandrówna skończyła. Nastąpiło dość długie milczenie. Zina była ogromnie wzburzona.
Nie będę się kusił o to, by opisać uczucia Ziny; odgadnąć ich nie mogę. Lecz, zdaje się, Marja Aleksandrówna znalazła do jej serca drogę właściwą. Nie wiedząc, co się zamyka obecnie w sercu córki, przebrakowała ona wszystkie możliwości i wkońcu domyśliła się, że wybrnęła na drogę właściwą. Brutalnie chwytała najboleśniejsze miejsca serca Ziny i rozumie się, z przyzwyczajenia, nie mogła obejść się bez wystawy szlachetnych uczuć, które Ziny wcale nie ośle-