Strona:Franciszek Michejda - Polscy ewangelicy.pdf/10

Ta strona została przepisana.

jednostek, którym sprawia zadowolenie uprawianie sporów. Oby walkę tę z obu stron prowadzono przedmiotowo, z bratnią cierpliwością, bez nienawiści i goryczy, z świadomością i poczuciem, że chrześcianom nie powinno się rozchodzić o znicowanie przeciwnika, ale o prawdę.
Pisząc rozprawy zawarte w tej książeczce nie na ostatniem miejscu mieliśmy na oku naszą nadzieję, naszą młodzież, pokolenie, które stanie na nas ustępujących i zstępujących do grobu. Pragniemy szczérze, żeby nasi młodzi nauczyciele, teolodzy, a niemniej wszystka inna młodzież akademicka, słowem ci, co są i będą powołani stanąć na czele polskiego naszego ludu ewangelickiego, artykuły te przeczytali i dobrze rozważyli. Wołamy na nich: nie opuszczajcie ludu i nie zrywajcie z nim łączności i wspólności. Podstawą polskiego ruchu narodowego na Szląsku, warunkiem odrodzenia ludu naszego jest ścisła wspólność i jedność wykształconych warstw z ludem. Wspólność ta musi atoli być nie tylko ściśle narodowa, ale także polityczna, socyalna, religijna i kościelna. Wszędzie, na każdem polu życia lud musi znaleść oparcie, pomoc, światło, głowę swą i serce swoje, w wykształconych synach i córkach swoich, jakich z siebie wydał. Służcie ludowi, nie opuszczajcie go!
Z tych powodów pofolgowałem prośbie do mnie wystosowanej, bym tym artykułom nie pozwolił utonąć w powodzi gazeciarskiej, lecz zachował im trwalszy byt w formie osobnej broszurki.

W Nawsiu, dnia 19. czerwca 1900.
Ks. Fr. Michejda,
pastor.