Strona:Franciszek Michejda - Polscy ewangelicy.pdf/45

Ta strona została przepisana.

pieczy polskiej ludności ewangelickiej, ale nadto owiane jest tym samym szowinizmem narodowym przeciw polskiej narodowości, co cały naród niemiecki. To wszystko jest bardzo zrozumiałe dla każdego, kto z tymi stosunkami porówna n. p. dzisiejszy ruch wśród katolickich austryackich Niemców „Zerwać z Rzymem“ i zważy, że ten opór przeciw Rzymowi i katolicyzmowi pochodzi w pierwszym rzędzie ztąd, że Niemcy ci uważają, iż Rzym i katolicyzm jest szkodliwym dla bytu i rozwoju ich niemieckiej narodowości.
My polscy ewangelicy mamy w obec tego podwójny obowiązek. Raz musimy przeciw takiemu narodowemu fanatyzmowi, takiemu na wskroś niechrześciańskiemu tępieniu narodowości, takiemu zupełnie nieewangelickiemu, pogańskiemu panowaniu i prawu pięści mocniejszego przeciw słabszemu w imieniu ewangelii protestować. Musimy zaznaczyć, że takie barbarzyńskie postępowanie ewangelickiego narodu i społeczeństwa przeciw własnym współobywatelom jest moralną klęską dla kościoła ewangelickiego. Po wtóre musimy głośno stwierdzić, że wyznanie i kościół ewangelicki a narodowość niemiecka nie są identycznemi, lecz całkiem odrębnemi pojęciami. Mimo wielkich zasług narodu niemieckiego około kościoła i wiary ewangelickiej, wiara ewangelicka i kościół ewangelicki nie są żadnym niemieckim kościołem ani wiarą niemiecką, tak samo jak chrześciaństwo nie jest żadną religią żydowską, aczkolwiek poszło z żydów. Kościół ewangelicki jest powszechnym kościołem chrześciańskim, jak każdy inny. Gdy następnie polscy ewangelicy oświadczą się wiernymi synami narodu swego, podzielą z nim jego dobre i złe losy, z nim będą żyć, czuć, walczyć, cierpieć, dla niego będą pracować, gdy też niemieccy ewangelicy, mieszkający w ziemiach polskich, będą mieli uszanowanie, przychylność i uznanie dla społeczeństwa i kraju, który