trwałego znaczenia. — Z synów Bacha, prócz Emanuela, godzien wzmianki Friedemann,[1] ur. 1710, um. 1784. Nietyle dla jego utworów, ile ogólnego uzdolnienia, które jednak stało na zawadzie jego indywidualności do skutecznego rozwoju.
Z Bachem i Händlem muzyka kościelna stanęła u szczytu i skończyła swój okres pierwotny. I tak, mamy wprawdzie komponistów w przeszłem stóleciu, ale wszyscy już są drugorzędnymi, kiedy duch ciągle postępujący obrał muzykę świecką jako formę swego wyrazu. – Z nich wymieniamy współczesnych jeszcze J. S. Bachowi: G. H. Stölzel,[2] i w Wiedniu żyjący, jako sławny teoretyk J.J. Fux;[3] następnie C.H. Graun, J. H. Rolle, G. A. Homilius, J. G. Naumann, J. A. Haase, J. F. Doles, J. A. Hiller, J. Schuster, G. J. Vogler, C. F. Fasch.
Do komponistów wyłącznie katolickich w Niemczech przyłącza się w przeszłem stóleciu także szkoła Czeska, godna uwagi. Do niej należą: F. L. Gassmann, G. Tuma, B. Czernohorsky F. X i V. Brixi, J. Zach.
Oprócz Bacha Emanuela, zwłaszcza Krzysztof Willibald (Ritter von) Gluck, podniósł i samowładnie dzierżył berło muzyki świeckiej, w obec dawniej wyłącznie czczonej jako jedyny