Strona:Fryderyk Chopin.djvu/28

Ta strona została uwierzytelniona.

punkt widzenia, z którego wypływały wszystkie dotychczasowe o nim i jego sztuce sądy. Daje on całej jego postaci specyficzne zabarwienie, uwydatnione jeszcze posępnem tłem naszych ówczesnych dziejów. A wszakże do wczoraj nieledwie niemożliwy był dla nas zupełnie objektywny sąd o ówczesnym wulkanicznym wybuchu polskiej twórczości artystycznej wśród najciemniejszej nocy dziejów. Ujmowaliśmy jej istotne, objektywne wartości jakby przez czarny, żałobny welon narodowej tragedji. Jednak dziś, o brzasku nowego dnia, coraz się jaśniej rysuje ówczesna rzeczywistość. W świetle tem i postać Chopina zabarwia się jakimś świeżym, ciepłym rumieńcem młodości. Zmienia się również stosunek jego do otaczającego go życia. Wydaje się on nam — dzisiejszym — o wiele bliższy w istotnych wartościach swej sztuki, niż cała jego epoka. A więc wówczas był on bardziej „samotny“, „nierozumiany“,