Ta strona została przepisana.
— Chcę wziąć na barki krzyż mój! Byłem człowiekiem złym i złych też wydałem synów!
Potem poprosił, by pozwolono mu iść zamiast syna do więzienia. Ale to się zrobić, oczywiście, nie dało.
Najpiękniejsza część tej starej historji opowiada, jak towarzyszył synowi, szedł koło wózka więziennego, spał pod progiem jego celi i nie odstąpił go, aż do końca kary. Historję tę opowie ktoś inny napewno.