Strona:G. K. Chesterton - Charles Dickens.djvu/76

Ta strona została przepisana.

sa przytłaczał wszelką wątpliwość o braku wyobraźni; był to niewątpliwie wielki człowiek, albo też był tysiącem ludzi.
Rzeczywiste okoliczności, które towarzyszyły napisaniu i wydaniu Pickwicka wykazują, że pretensje Seymoura były niesłuszne; ale wykazują także, że drobiazgowa ścisłość Dickensa co do autorstwa każdej kreski i kropki była również błędna. „Papiery Pickwicka“ wynurzyły się z mgły podszeptów i propozycyj, w które było zamieszanych kilka osób. Wydawcom nie powiodło się oprzeć powieści na klubie Nemrodów, ale udało im się wprowadzić do powieści klub. Seymour, specjalista od sportu, jeśli nie stworzył Winkle‘a, w każdym razie przyczynił się do jego narodzin. Seymour naszkicował Pickwicka wysokiego i cienkiego, pan Chapman, jak się zdaje bez wiedzy Dickensa, zmienił go odważnie na niskiego tłuściocha. Chapman wzorował się na tłustym, starym elegancie, nazwiskiem Foster, który nosił obcisłe spodnie, kamasze, i mieszkał w Richmond. Wobec tego moglibyśmy nazwać Chapmana prawdziwym twórcą Pickwicka; lecz jak już zaznaczyłem, poddanie pomysłu do „Pickwicka“ było łatwe i nie w tem leżało główne zadanie. Całą trudność stanowiło napisanie „Pickwicka“.
W każdym razie nie może być żadnej kwestji co do rezultatu tego chaosu. W „Papierach Pickwicka“ Dickens przeszedł nagle ze stosunkowo