Strona:G. K. Chesterton - Obrona niedorzeczności.djvu/107

Ta strona została uwierzytelniona.

naprawdę Mereditha w swym tajemniczym i zawikłanym sposobie wypowiadania myśli, Amerykanie n. p. mają znane określenie „swelled head“ (spuchnięty łeb) dla kogoś zarozumiałego ze swoich czynów i niedawno słyszałem na ten temat godną uwagi anegdotę. Oto pewien Amerykanin wyraził się, że Japończycy po wojnie z Chinami „potrzebują wzuwaka do butów przy wkładaniu kapeluszy.“ Jest to pomnik prawdziwej natury żargonu, którego wartość polega na coraz większem oddalaniu się od pierwotnego wyobrażenia, i coraz większem i większem usuwaniem go w cień domysłu. Tkwi w tem coś z doktryny literackiej symbolistów.
Istotna przyczyna tak wielkiego wygadania klas niższych, zwraca myśl naszą znowu do ustępu o arystokracji dawnych czasów. Klasy niższe żyją w stanie wojny, wojny słów. Ciętość ich jest produktem takiego samego płomiennego indywidualizmu, jak ciętość dawnych oligarchów wojowniczych. Każdy dorożkarz musi trzymać język w pogotowiu, podobnie jak każdy szlachcic minionych stuleci musiał być gotów do szabli. Nieszczęściem poezja, rozwijająca się podczas tego procesu, może być tylko poezją groteskową. Lecz, gdy wyższe klasy społeczeństwa zrezygnowały całkowicie ze swego prawa do heroicznej wymowy, nie jest cudem wcale, że rozwój języka musiał pójść w kierunku gadatliwości pospólstwa. Zasadniczą rzecz